Sędzia:

-

Video:

Królowie nie grali - obie drużyny do meczu przystąpiły osłabione brakiem swoich kluczowych graczy. Lokomotiv grał bowiem bez Króla Strzelców Ligi C3 Tadeusza Sumary, a Novi bez Króla Asyst Ligi C2 Marcina Hajduka.

Przegrali w trzy minuty - Lokomotiv przez większą część spotkania był na prowadzeniu i to nie minimalnym, bo dwubramkowym. Wydawało się więc, że przewaga jest bezpieczna, ale między 46 i 49 minutą Novi nie tylko odrobiło całość strat, ale też wyszło na prowadzenie.

Komedia pomyłek - Lokomotiv o to, że nie sięgnął po 3 punkty może mieć pretensje tylko do siebie. W końcówce spotkania wykazał się bowiem sporą nonszalancją i najpierw niezdecydowanie bramkarza przed własnym polem karnym skończyło się bramką wyrównującą, a po chwili dwa podania z rzędu zamiast do partnera trafiały w rywala, co przyniosło Novi czwartego gola.

http://www.youtube.com/watch?v=9DDsQ1Ki-d4

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!