Sędzia:
-
Video:
Mała katastrofa - Desperados podarowali rywalom dwie bramki. Pierwszą tą otwierającą wynik meczu, kiedy to bramkarz nastrzelił Marczuka, a drugą chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie, kiedy zabawy obrony pod własną bramką skończyły się golem Woźniaka. Ciężko myśleć o wygranej popełniając takie błędy.
Nie do zatrzymania - choć drużyna zmieniła nazwę, nie zmienił się jej lider. Dariusz Marczuk z AutoAsa miał bardzo udany sezon jesienny i wszystko wskazuje na to, że utrzymuje się w wysokiej formie. Miał bowiem udział przy 4 z 5 goli drużyny, a do tego wiele razy wygrywał pojedynki indywidualne.
Wybuch złości - Desperados gra się nie układała, wiele było niedokładności, strat i nieporozumień. Nie dziwi więc, że w końcówce meczu Tomasz Chadaj dał upust swojej złości.
http://www.youtube.com/watch?v=ieQ8hZGF-BI
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.