Sędzia:

-

Video:

Szybka robota - Dzida w Przód szybko zabrała się do pracy. Po 5 minutach było 2:0, a w 11 minucie już 4:1. Pierwsza połowa, po której zawodnicy w czarnych strojach prowadzili 6:1 pozbawiła Vittorii złudzeń.

Spuścili z tonu - w drugiej połowie Dzida w Przód nieco spuściła z tonu i nie grała już na takim poziomie, jak w pierwszej połowie. Dzięki temu Vittoria była w stanie nawiązać i walkę i nawet tą drugą połówkę wygrała.

Nie do powstrzymania - głównym autorem wygranej Dzidy w Przód był Piotr Sobocki, który miał udział przy 8 z 9 goli drużyny. Zawodnik ten dzięki swojej szybkości i umiejętnościom technicznym był dla rywali nie do zatrzymania.

http://www.youtube.com/watch?v=n8bXuIR3cho

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!