Dwa razy jedni, raz drudzy - Vittoria dwa razy w tym meczu obejmowała prowadzenie. Na początku drugiej połowy jej przewaga wynosiła dwie bramki, ale została zniwelowana przez Copacabanę. Potem gracze w czerwonych koszulkach prowadzili jeszcze 3:2. Copacabana na prowadzenie wyszła raz i też przewagi nie utrzymała.

Mają charakter - Vittoria pokazała, że gra do końca. W poprzednim meczu z Piometem odrobiła stratę trzech goli, a z Copacabaną zdobyła punkt, choć jeszcze w ostatniej minucie przegrywała.

Nie odskoczyli - mecz była okazją dla obu drużyn, by odskoczyć w tabeli od rywala, z którym zapewne toczyć się będzie walka o utrzymanie. Mecz zakończył się jednak podziałem punktów i drużyny w tabeli są ciągle sąsiadami.

http://www.youtube.com/watch?v=MuWR7RjXoOc