Sędzia:
-
Video:
Bomba na początek i… koniec - Vittoria na początku spotkania objęła prowadzenie po ładnej bramce Pala i był to zarazem początek, jak i koniec strzelania zawodników czerwonych strojach. W kolejnych 43 minutach gry piłka już ani razu nie wpadła do bramki Pałaszewskiego.
Godna odpowiedź - Rafis miał odpowiedź na gola Vittorii. Nie dość, że wyrównał minutę po stracie bramki, to jeszcze jego drugie trafienie autorstwa Trzepatowskiego, wcale nie ustępowało urodą bramce Pala.
Aktywny kapitan - Bardzo aktywny był w tym spotkaniu Michał Pal. Kapitan Vittorii starał się brać ciężar gry na siebie, próbował strzałów i to z jego strony płynęło największe zagrożenie dla Rafisu. Ten jednak takich zawodników miał więcej, dlatego nie może dziwić jego zwycięstwo.
http://www.youtube.com/watch?v=c1Q2tl-EpbU
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.