- W Nafcie nie grali Pąprowicz, Wałowicz i Rozpędzik.

- Krokodyle zagrali bez Grossa i Koczwary.

- Nie w swoim stylu – Nafta nie przypominała drużyny, która w poprzednich meczach w większości przypadków wygrywała. Tym razem nie była tak wzorowo zorganizowana, grała nerwowo i popełniła kilka prostych błędów.

- Jak nie teraz, to wiosną – Krokodyle po wzmocnieniach dokonanych w trakcie sezonu prezentują co najmniej solidnie. Dzięki temu ciągle mają szanse na awans, ale nawet jeśli ta sztuka nie uda im się teraz, to z taką grą wiosną Krokodyle będą zespołem, który bić się będzie o podium.

- Grali do końca – Nafta może nie zagrała najlepszego meczu, ale trzeba jej oddać, że do końca atakowała i starała się straty odrobić. W akcjach ofensywnych uczestniczył także bramkarz Ślusarek, ale bez efektu.

http://www.youtube.com/watch?v=MnC_UZVrrPU