Sędzia:
-
Video:
- Fronton znów musiał radzić sobie bez nominalnego bramkarza, a skład był podobny do tego ze starcia z Polską Myślą Szkoleniową.
- Nafta na meczu pojawiła się w 11-osobowym składzie.
- Odwrócone role – w poprzednim meczu Fronton prowadził 3 bramkami, ale to prowadzenie stracił. Tym razem sam musiał odrabiać trzybramkowy deficyt, bo do przerwy przegrywał 1:4. Różnicę tą udało się zniwelować, ale w przeciwieństwie do Polskiej Myśli Szkoleniowej, która Fronton pokonała, zawodnicy w niebieskich strojach nie potrafili zadać decydującego ciosu.
- Pojedynek snajperów – o wysokich umiejętnościach Jakuba Sali mogliśmy się już przekonać w poprzednim sezonie, ale o Mateuszu Szewczyku na boiskach FLS pojawił się dopiero w sezonie jesiennym. Obaj mają na koncie 7 goli, ale w bezpośrednim starciu minimalnie lepszy był Sala, który zdobył 4 bramki.
- Problem w obronie? – w poprzednim sezonie Nafta traciła średnio 2,77 gola na mecz, a w tym wskaźnik ten jest na poziomie 3,25. Różnica może więc nie jest jakoś bardzo duża, ale jeśli spojrzymy na mecze z dwoma ostatnimi, wymagającymi rywalami to zobaczymy, że „Nafciarze” tych goli stracili łącznie 14. A to zdecydowanie za dużo.
http://www.youtube.com/watch?v=lrcW7K2PUn4
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.