- W zespole Electrixu zabrakło Morzywołka.

- Nie ma Lipy wystąpiło bez bramkarza Jurka, ale poza nim najmocniejszy skład.

- Mecz godny hitu – spotkanie to miało decydować o mistrzostwie Ligi C2 i miało być wydarzenie sezonu w tej grupie. Trzeba powiedzieć, że mecz oczekiwań nie zawiódł, a emocji było sporo.

- Grali fair – mimo olbrzymiej stawki obyło się bez nieprzyjemnych zgrzytów. Obie drużyny podeszły do rywala z szacunkiem i gra toczyła się atmosferze fair-play.

- Błędy bramkarza – kto wie, jak skończyłby się ten mecz, gdyby Electrix nie skorzystał na błędach bramkarza Nie ma Lipy, który nie popisał się przy pierwszym oraz trzecim golu dla lidera tabeli. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że wtedy mecz wygrałoby Nie ma Lipy i to ten zespół byłby na pierwszym miejscu.

- Otwierają szampany – Electrix dzięki wygranej ma już 5 punktów przewagi nad Nie ma Lipy. Do tytułu drużynie tej wystarczą już tylko 4 punkty i trudno sobie wyobrazić, by w trzech meczach lider tabeli zdobył mniejszą ich ilość.

http://www.youtube.com/watch?v=l-gsJqWb5uM