- CC Attack! miało przed tym meczem pewne problemy kadrowe i w efekcie na murawie pojawiło się tylko 6 zawodników, a zabrakło między innymi bramkarza Chorjana.

- Sytuacja kadrowa Spartana z kolei uległa poprawie i na meczu pojawiło się 9 graczy.

- Nie jest tak źle – mecz z CC Attack! pokazał, że ze Spartanem wcale nie jest tak źle, jak wskazywałby na to mecz z SeeKrakow. Spartanie dzielnie walczyli z wyżej notowanym rywalem i szkoda, że we wtorek nie byli w stanie przybyć na mecz w szerszym składzie, bo wtedy spotkanie z SeeKrakow byłoby pewnie bardziej wyrównane.

- Bramka kandydatka – ozdobą meczu był pierwszy gol, strzelony przez Macieja Lissera ze Spartana. Gracz ten w efektowny sposób pokonał bramkarza CC i jego bramka będzie kandydować zapewne do miana gola 2 miesiąca rozgrywek.

- Niepewni swego – przed mecze wydawało się, że CC Attack! nie powinno mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Kłopoty kadrowe, a także lepsza niż można było przypuszczać dyspozycja rywali sprawiła, że gracze z Cinema City bardzo długo się męczyli i na pierwsze prowadzenie wyszli dopiero w 43 minucie. Do tego momentu mogli drżeć o końcowy wynik, bo Spartan miał kilka niezłych okazji, by po raz drugi objąć prowadzenie.

http://www.youtube.com/watch?v=0KxOC_zwqms