Sędzia:
-
Video:
- UBS wystąpił bez zawieszonych Lichnowskiego i Cygana, w polu wystąpił Laskowski, a do bramki wrócił Janowski.
- Płaszów wystąpił bez Kobyłeckiego, ale generalnie na skład nie mógł narzekać.
- Pozytywna zmiana – UBS w pierwszej fazie sezonu miał olbrzymie problemy ze zdobywaniem goli i tylko raz w pierwszych 6 meczach zdobył więcej niż 1 gola. W ostatnich spotkaniach w UBS zaszła pozytywna przemiana, bo najpierw z Opatkovianką strzelił on 5 goli, a teraz z Płaszowem 3.
- Znów nie utrzymali – w starciu z Opatkovianka UBS czterokrotnie prowadził 1 bramką. W meczu z Płaszowem prowadził raz, ale za to dwoma golami. W obu przypadkach finał był ten sam, czyli porażka.
- Za łatwo być nie może – Płaszów chyba nie chce wygrywać meczów zbyt łatwo i sam sobie komplikuje sprawę. W meczach z ZIP Składem i UBS był przecież faworytem, a mimo to przegrywał w nich różnicą dwóch bramek. Co prawda dwa razy udało się wygrać 4:3, ale przypomina to trochę igranie z ogniem i radzimy w kolejnych meczach takich przygód się wystrzegać.
http://www.youtube.com/watch?v=76QvdHA2BoM