- ZIP Skład wystąpił bez Fąfary, nie grali także Brotoj i Lisowski.

- W drużynie Electrixu debiut zaliczył Kowalski, który stanął na bramce. Zabrakło tym razem Kawy.

- Szukali monety – do zabawnej sytuacji doszło chwilę przed startem meczu. Sędzia zarządził losowanie, po którym sam arbiter jak i zawodnicy obu drużyn przez chwilę szukali monety. Poszukiwania zakończyły się sukcesem i można było zacząć zawody.

- Czyste konto – Electrix dopiero pierwszy raz w historii występów w FLS zagrał na zero z tyłu. Może to trochę dziwić, bo przecież i w tym, jak i w poprzednim sezonie była to czołowa drużyna ligi, więc czyste konto powinno się pojawić chyba już wcześniej.

- Poklepali – świetną akcję na kilka minut przed końcem meczu przeprowadzili zawodnicy Electrixu Dragosz i Kopeć. We dwójkę rozklepali oni defensywę ZIP Składu i ten pierwszy ustalił wynik meczu na 5:0 dla faworyta.

http://www.youtube.com/watch?v=E9GHo3Hckqk