- Bażanty do meczu przystąpiły bez Hydzika i Jarosa.

- Lokomotiv radzić sobie musiał bez Marcina Rapacza, nie grali także Chmura oraz Marcin Zając. Na bramce ponownie stanął Kołodziej.

- Świetne widowisko – obie drużyny rozegrały bardzo dobry mecz, który od początku do końca trzymał w napięciu. Wiele dobrych akcji, odwrócenie losów spotkania oraz dramatyczna końcówka sprawiły, że oglądaliśmy jeden z najlepszych meczów w Lidze C3.

- Bażanty dołączają do czołówki – dwa ostatnie mecze, w których Bażanty grały z głównymi faworytami Ligi C3 i zdobyły w nich 4 punkty sprawiły, że drużyna ta będzie się liczyła w walce o medale. Forma zaprezentowana w tych dwóch poprzednich spotkaniach może oznaczać początek marszu w górę tabeli.

- Uciekają spod topora – Lokomotiv do tej pory wygrał wszystkie mecze, ale w czwartek był o krok od pierwszej w sezonie porażki. Bliski straty punktów był wcześniej tylko raz w starciu z Korupcją, ale wtedy również w samej końcówce uniknął porażki. W starciu z Bażantami przegrana Lokomotywy była jeszcze bliżej, bo wyrównanie padło w ostatniej akcji meczu.

- Doczekali się – Bażanty w końcu doczekały się jednolitego kompletu koszulek. Mecz z Lokomotivem był pierwszym, w którym drużyna ta wystąpiła na czerwono z dużym bażantem na przedzie koszulki.

http://www.youtube.com/watch?v=jn7G75DC108