- Desperados wystąpili w 11-osobowym składzie, w którym zabrakło Wargowskiego, Mędrali oraz Żupnika.

- Vola United przybyła w 6-osobowym składzie, a nie grali Basista, Dudek oraz Bębenek.

- Ponownie zwycięscy – Desperados bardzo dobrze rozpoczęli sezon, ale po trzech zwycięstwach przytrafiły się im dwie porażki. Kolejna przegrana sprawiłaby, że drużyna ta mogła na dłużej zagościć w strefie środkowej tabeli. Tak się jednak nie stało i dzięki wygranej Desperados ciągle są w czubie klasyfikacji.

- Straty – w zbyt łatwy sposób Desperados tracili bramki w drugiej połowie. O ile gol z pierwszej połowy w pełni był zasługą zawodników Voli, tak dwie z drugiej części gry nie były wynikiem składnych akcji, ale prostych błędów i strat Desperados przez co gracze w żółtych koszulkach mieli ułatwione zadanie.

- Raz jedni, raz drudzy – spotkanie było emocjonującym widowiskiem, a to głównie ze względu na to, że sytuacja zmieniała się kilkukrotnie. Do przerwy prowadzili Desperados, po przerwie dwie bramki z rzędu strzelił Vola i ona była bliżej zwycięstwa. Ostatnie słowo należało jednak do Desperados, którzy zdobyli 3 bramki z rzędu.

http://www.youtube.com/watch?v=-kcC_7R2XjU