- Nie ma Lipy grało bez Michała Tarkowskiego, Jurka oraz Grabiasa. Na bramce stanął Kitliński, a debiut zaliczył Antoni Wróbel.

- Bez Zdziwień w silniejszym składzie niż przeciwko Electrixowi, a debiut zaliczył Michał Zaremba.

- Niespodziewane kłopoty – Bez Zdziwień Salwator niespodziewanie sprawiło Nie ma Lipy sporo kłopotów. Zawodnicy w błękitno-granatowych strojach szybko objęli prowadzenie i przez długi czas skutecznie się bronili utrzymując korzystny rezultat. Dopiero po pół godzinie gry Nie ma Lipy zdobyło pierwszą bramkę.

- Posypało się – po stracie drugiego gola gra Bez Zdziwień się rozsypała. Chwilę po trafieniu Ratajczaka padła trzecia bramka, a na cztery minuty przed końcem Nie ma Lipy Apollonio pokonało po raz czwarty. Zawodnicy w zielonych strojach mogli odetchnąć z ulgą.

- Jeszcze jeden – Bez Zdziwień znajduje się aktualnie w najtrudniejszym momencie sezonu, bo rywale są z najwyższej półki. Po Electrixie i Nie ma Lipy BZS czeka starcie z innym faworytem Novision. Po nim rywale będą już łatwiejsi i jeśli zespół ten będzie grał tak jak przez 40 minut tego starcia pierwsze zwycięstwo może się pojawić.

http://www.youtube.com/watch?v=hNHfYfXyiG0