- W zespole Novision debiut zaliczył Radwański, ale sporym osłabieniem był brak Anioła oraz Głowacza.

- Do składu Electrixu powrócił Kawa, a oprócz niego na murawie pojawiło 8 zawodników.

- Trzech bramkarzy – w trakcie spotkania na bramce Novision zameldowała się trójka różnych zawodników.

- Walka do czasu – Novision udanie rozpoczęło zawody i w pierwszym kwadransie gry strzeliło trzy bramki. Na każdą Electrix odpowiadał co zapowiadało spore emocje w dalszej części gry. Emocji jednak nie było, bo w dwóch ostatnich minutach pierwszej połowy Electrix zdobył dwie bramki, a po tych ciosach Novision już się nie podniósł. W drugiej odsłonie stracił kolejnych 7 goli.

- Puścił babola – przy 2 bramce dla Novision nie popisał się golkiper Electrixu Krzysztof Wajda, który przepuścił niezbyt mocny strzał Wolaka. Warto dodać, że przy pierwszej bramce Madeja również coś nie zagrało, tyle że bardziej na linii mur-bramkarz. Błędy te jak się okazało nie miały wpływu na końcowy rezultat.

- Tajna broń – Electrix ma ten komfort, że zawsze może wyciągnąć jakiegoś asa z rękawa. Tym razem był nim Tomasz Kawa, który zagrał pierwszy mecz w sezonie i strzelił 5 goli w tym jednego nieprzeciętnej urody.

http://www.youtube.com/watch?v=MVKATYaHfsg