- Nafta wystąpiła w 12-osobowym składzie i bez poważnych osłabień.

- ROCH zagrał bez Leśniowskiego i Budziosza.

- Pomieszanie z poplątaniem – ciężko nadążyć za wynikami w Lidze C1. Najpierw Voigt Medica ogrywa Naftę, by w kolejnym meczu przegrać z ROCH-em. Ten sam ROCH z kolei gra z Naftą i z nią przegrywa… Stwierdzenie, że mecz meczowi nierówny w tym przypadku pasuje jak ulał.

- Gol „Majora” – swojej wielkiej chwili doczekał się Paweł Dynur, przez kolegów zwany „Majorem”. Zawodnik ROCH-a wpisał się bowiem na listę strzelców i był to jego drugi gol w przygodzie z FLS. Jak dotąd jedyną bramkę zdobył on blisko 9 miesięcy temu w starciu z Cracovią.

- Kapitan na 5 minut – dopiero w ostatnich 5 minutach na boisku ujrzeliśmy kapitana Nafty Kraków Piotra Chamerlińskiego. „Chamer” pojawił się na placu, gdy zrobiło się niebezpiecznie, czyli po zdobyciu przez ROCH-a gola kontaktowego. Po jego wejściu „Nafciarze” zdołali rywalom zaaplikować jeszcze dwie bramki.

http://www.youtube.com/watch?v=RIdW-3VXl1E