- W zespole Olimpijczyków nie grali Skrzypczyk oraz Wójcik, za to na boisku pojawił się Klimek.

- We Frontonie kilku nowych graczy – Witoń, Woźniak oraz Szymczyk.

- Sędzia gra – choć na boiskach FLS pojawiał się już wielokrotnie to dopiero w starciu z Olimpijczykami wystąpił po raz pierwszy jako zawodnik. Łukasz Szymczyk, który do tej pory pełnił rolę sędziego po około dwuletniej przerwie znów zagrał w piłkę. Wcześniej uniemożliwiała mu to poważna kontuzja, ale mamy nadzieję, że ze zdrowiem będzie już wszystko w porządku, bo umiejętności mimo przerwy wciąż ma nieprzeciętne.

- Powróciły stare demony – po dobrych dwóch meczach, których Olimpijczycy zremisowali z Szóstką Vadera oraz nieznacznie przegrali z GeoKrak znów polegli z kretesem, przez co mogli sobie przypomnieć nieudany poprzedni sezon, gdy jeszcze jako Paraolimpijczycy mniej więcej w ten sposób kończyli większość meczów Ligi C2.

- Jest potencjał – powrót na boisko Szymczyka, dojście nowego bramkarza oraz fakt, że w kadrze znajdują się ciągle Piszczek i Stokłosa sprawia, że Fronton ma olbrzymi potencjał. Pytanie tylko jak często będzie on wykorzystywany.

http://www.youtube.com/watch?v=QspWmmKC87w