- W bramce KPPN zabrakło Rzepy, nie grał też Puchalski.

- Jolly Roger bez poważniejszych osłabień i w 9-osobowym składzie.

- Niespodzianka do przerwy – KPPN był faworytem tego spotkania, bo po pierwsze do tej pory punktował zdecydowanie lepiej, a po drugie zwycięstwo temu zespołowi było niezbędne. Mimo to po 25 minutach mieliśmy bezbramkowy remis.

- Mocne wejście – o ile pierwsza część gry dawała Jolly Roger nadzieje na korzystny wynik, tak już sam początek drugiej te nadzieje rozwiał. KPPN w pierwszych 4 minutach po przerwie zdobył 3 gole i był już spokojny.

- Pierwsze czyste konto – KPPN po raz pierwszy w sezonie zachował czyste konto. Jolly Roger z kolei już czwarty raz jesienią nie zdobyło choćby jednego gola.

http://www.youtube.com/watch?v=m9Vi_wVqY3s