Sędzia:
-
Video:
- Rafis w mocnym składzie, a odnotować należy jedynie brak Stępnia.
- Copacabana wystąpiła ponownie bez Spasiuka, ale skład również był mocny.
- Mało goli, dużo emocji – mimo, że w meczu padła tylko jedna bramka spotkanie można było oglądać z zapartym tchem. Jego losy ważyły się do samego końca, sporo mieliśmy sytuacji podbramkowych i generalnie oglądaliśmy spotkanie na wysokim poziomie.
- Cuda w bramce – o ile w poprzednim spotkaniu Copacabana trafiła na bardzo dobrze dysponowanego bramkarza, tak tym razem sama w meczu utrzymywała się dzięki postawie golkipera. Piotr Jakubowski rozegrał znakomite zawody raz za razem wygrywając pojedynki z napastnikami Rafisu. Trzeba jednak oddać, że i Pałaszewski, gdy przyszła jego chwila prawdy, spisał się bez zarzutu.
- Strzelali i łapali się za głowę – zawodnicy Rafisu często strzelali na bramkę i równie często łapali się potem za głowę. Dużo okazji bowiem zostało zmarnowanych, a ręce na głowie zawodników lidera to jeden z częstszych obrazków tego meczu.
http://www.youtube.com/watch?v=RavBYKDYnno