- DTW do meczu przystąpiło w 10-osobowym składzie, w którym zabrakło Wojtaszka.

- Dzida do dyspozycji miała jednego zawodnika mniej.

- Kontuzja bramkarza – na samym początku meczu musiał on zostać przerwany. Opatrywany był bowiem golkiper DTW Kamil Herdzik. Po kilku minutach przerwy spotkanie zostało wznowione, a Herdzik mógł kontynuować zawody.

- Tym razem dotrwali – w poprzednich meczach z innymi kandydatami do awansu Rafisem i Copacabaną Dzida również prowadziła 3:1. Tamte mecze jednak kończyły się jej porażką, ale tym razem rywal nie był w stanie odrobić strat i po trzy punkty sięgnęła Dzida w Przód.

- Patent – DTW-Galacticos w FLS przegrali tylko dwa spotkania i w obu tych meczach przegrywali z Dzidą w Przód. Najwyraźniej ma ona patent na mistrza Ligi C1.

- To jeszcze nie koniec – zwycięstwo nad DTW sprawia, że Dzida ciągle jeszcze może myśleć o tytule mistrzowskim. Co prawda do Rafisu traci 7 punktów, ale ma mecz mniej, a lidera czekają jeszcze mecze z DTW czy Copacabaną.

http://www.youtube.com/watch?v=3OBv7zjtqbo