- Rafis wystąpił bez Rojka i Stępnia, a na murawie pojawiło się 11 zawodników.

- Rezerwy wystąpiły bez kilku ważnych graczy. Nie grali Błaszczak, Latoszek oraz zawieszony Gruszecki. Debiut w bramce zaliczył Lenczowski.

- Sprowadzeni na ziemię – Rezerwy w animuszem rozpoczęły spotkanie, stworzyły sobie dwie dobre okazje bramkowe, ale szybko zostały przez Rafis sprowadzone na ziemię. Faworyt wykorzystał bowiem swoją pierwszą okazję i objął prowadzenie.

- Pierwsze kłopoty – ambitnie grający zawodnicy z Klubu Kokosa sprawili jako pierwsi w sezonie trochę kłopotów Rafisowi. Faworyt co prawda i tak wygrał pewnie, ale pierwszy raz w tym sezonie zdarzyło się, że rywal po tym jak Rafis uzyskał prowadzenie był w stanie strzelić gola kontaktowego. Jak na razie jeśli lider Ligi B tracił gole to miało to miejsce przy kilkubramkowej przewadze.

- Znowu mistrz – po starciu z mistrzem Ligi C2 Rezerwy Klubu Kokosa czeka pojedynek z mistrzem Ligi C1. DTW-Galacticos podobnie jak Rafis ma na koncie komplet punktów, więc Rezerwy muszą się nastawić na kolejny bardzo ciężki mecz.

http://www.youtube.com/watch?v=k1dstJFw9As