- W drużynie Dzidy dwa debiuty – na bramce stanął Mateusz Dziedzic, a w polu zagrał Daniel Bukalski, który choć w kadrze był już w poprzednim sezonie to nie zaliczył ani jednego meczu.

- W Brucie brak zawieszonego za czerwoną kartkę Bętkowskiego.

- Z Czech na mecz – przez większą część meczu Bruta musiała sobie radzić bez Michała Smędera. Obrońca Bruty na mecz jechał bezpośrednio z Czech, ale zdążył tylko na kilka końcowych minut.

- Za dużo błędów – Dzida skwapliwie skorzystała z kilku prezentów od Bruty i w łatwy sposób strzelała gole. Bruta była niedokładna, brakowało jej zdecydowania w kryciu, a rywal potrafił to wykorzystać.

- Asystent Rybczyński – zawodnik Dzidy w Przód Dawid Rybczyński zaliczył asysty przy połowie zdobytych przez Dzidę goli. 5 ostatnich podań w jednym meczu to niezbyt często spotykany wyczyn.

www.youtube.com/watch?v=eX66w9s8vo8