- KPPN zagrał bez kilku ważnych zawodników, jak Lelek, Poradzisz czy Fuja, ale po stronie DTW też kilku nieobecnych i tylko 6-osobowy skład.

- Do jednej bramki – KPPN zdobywał gole tylko w pierwszej połowie, a DTW tylko w drugiej. Piłka więc wpadała tylko do jednej bramki, a więc powiedzenie o „zaczarowanej bramce” jest w tym przypadku na miejscu.

- Wysoka forma na nic – w drugim kolejnym spotkaniu Marcin Pachacz zdobył dwie bramki, ale znów jego drużyna schodziła z boiska pokonana.

- Grają tylko w 1 połowie – podobnie jak w meczu z PGD KPPN gole zdobywał tylko w pierwszych 25 minutach, a po przerwie przewagę uzyskali rywale.

- Pomagali rywalom – tak się złożyło, że przy pierwszych golach dla KPPN i DTW-Galacticos spory udział mieli… rywale. Pachacz wykorzystał zabawy pod bramką, a Dziedzic niecelne podanie i stratę na własnej połowie Hajduka.

http://www.youtube.com/watch?v=pW950RTSKr4