- W składzie Dębiczan znalazło się miejsce dla dwóch debiutantów: Fryca i Guimaraesa. Nieobecna była dwójka kluczowych graczy, czyli Fornek i Kulig.

- W Ferainie nie grali Kurlit, Zębala i Sienko, do składu wrócił natomiast Wójtowicz.

- „Kto strzelił?” – Feraina w 5 minucie objęła prowadzenie, a zawodnicy z ławki kilka razy dopytywali kto był strzelcem bramki, jakby niedowierzając, że na listę strzelców wpisał się Stanisław Srzednicki. Dla zawodnika, który swego czasu był na portalu FLS bardzo popularny to 5 gol w barwach Ferainy.

- Nokaut – Feraina nie grała w pierwszej źle, może nawet sprawiała lepsze wrażenie, ale otrzymała 3 ciosy, po których już się nie podniosła. Najpierw gol Pawłowskiego, przed którym zawodnicy w czarnych koszulkach spodziewali się odgwizdania faulu, a potem dwa gole Guimaraesa w 19 i 20 minucie. Z prowadzenia nic więc nie zostało i Feraina musiała gonić wynik. Z kiepskim skutkiem.

- Drugi Portugalczyk – w składzie Delty Dębicy pojawił się Portugalczyk Miguel Guimaraes. To drugi w historii zawodnik rodem z tego kraju i choć może nie jest tak błyskotliwy jak jego poprzednik Jose Passos to pokazał, że precyzyjne strzały i podania nie są mu obce.

- Jak Klepa – Delta Dębica wygrała z Ferainą 8:3, czyli mecz zakończył się dokładnie takim samym rezultatem jak starcie Ferainy z Klepą.

- Trzymają poziom – Feraina zdobyła 3 bramki, czyli dokładnie tyle ile średnio zdobywała w pierwszych 4 meczach.

http://www.youtube.com/watch?v=ZJnqM-p05l0