Składy – Architekci do tego spotkania przystąpili w 6-osobowym składzie, a zawodników Nafty było o trzech więcej. Do drużyny powrócił miedzy innymi Koźmiński, nieobecny był za to Kuska.

Na zero z tyłu – w drugim kolejnym meczu Nafta Kraków nie straciła nawet gola. Co prawda rywale tytanami ofensywy nie byli, ale może to stanowić dobry prognostyk przed pojedynkiem z Cookies. I to tak naprawdę będzie prawdziwy test defensywy „Nafciarzy”, bo Architekci w tym meczu zbyt groźni nie byli.

Potrzebny komplet – Nafta ciągle liczy się w walce o podium i zachowuje kontakt z trzecią w tabeli Dzidą w Przód. Dzida zagra jeszcze z DTW, więc szansa na odrobienie dwupunktowej straty jest. Trzeba tylko wygrać dwa ostatnie mecze, a przeciwnicy są bardzo trudni: Cookies oraz Copacabana. Łatwo nie będzie, ale kto wie? Może to Naftę zobaczymy na podium i to nawet na 2 pozycji zakładając wygraną z Copacabaną.

Drużyna bez gwiazd – drugiego hattricka w sezonie zaliczył Rafał Herba i to on z 12 golami na koncie jest najskuteczniejszym graczem drużyny Nafty. Porównując to z innymi drużynami nie jest to wynik imponujący, ale siłą Nafty nie są indywidualności, a zespół. Zespół dodajmy dobrze zorganizowany i starający się grać piłką.

www.youtube.com/watch?v=h0xtDFuN8RE