Składy – Motul wystąpił w 8-osobowym składzie bez choćby Szońca i Kamińskiego. ZIP Skład przybył na mecz w siódemkę, a brakowało między innymi Prędeckiego.

Kapitan daje sygnał do ataku – bardzo dobre zawody rozegrał kapitan ZIP Składu Adam Pawłowski. Grający na szpicy zawodnik często brał ciężar gry na siebie, walczył z obrońcami i zanotował kilka udanych dryblingów. To on zresztą wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a przy drugiej bramce zanotował asystę.

Fura szczęścia – Motul może mówić o sporym szczęściu w tym meczu, bo tuż przed końcem spotkania ZIP Skład miał znakomitą sytuację, która jednak nie została wykorzystana. Po chwili Motul przeprowadził atak, który zakończył się bramką, choć gol został strzelony w dość szczęśliwy sposób.

Mieszane uczucia na koniec sezonu – dla ZIP Składu był to ostatni mecz w sezonie, bo w ostatnim tygodniu rozgrywek dostanie on walkowera za mecz z Drużyną z Łapanki. W całym sezonie zespół ten miewał spotkania lepsze i gorsze, a mecz z Motulem zaliczyć należy do tych pierwszych. Jednak mimo dobrej gry ZIP znów punktów nie zdobył, więc po ostatnim spotkaniu w drużynie mogą panować mieszane uczucia.

http://www.youtube.com/watch?v=P9M4w6pyHjY