Sędzia:
-
Video:
Składy – Bruta na mecz przybyła w 7-osobowym składzie bez Gawrona, Smędera czy Pajora. Nie ma Lipy radzić sobie musiało bez Halagardy oraz Michała Tarkowskiego, ale na murawie pojawił Grabias. Skład „Zielonych” liczył 9 osób.
Uśpieni – Bruta kompletnie nie przypominała zespołu z poprzednich meczów. Nawet w przegranym starciu z Novision zespół ten żył na boisku, walczył, a na to ważne spotkanie gracze w żółtych koszulkach wyszli jakby uśpieni. Łatwe straty, dużo niedokładności spowodowały, że rywal nie miał w tym meczu kłopotów.
Szybko, łatwo i przyjemnie – nawet gracze Nie ma Lipy byli zaskoczeni tak wysokim zwycięstwem i tym, że gole zdobywali w tak łatwy sposób. Już w pierwszej połowie mecz został rozstrzygnięty, bo Nie ma Lipy prowadziło różnicą 6 goli. Może to być tym bardziej zaskakujące, że do tej pory bilans pomiędzy tymi drużynami korzystniejszy miała Bruta.
Tylko o awans – przegrywając z Nie ma Lipy Bruta praktycznie straciła szanse na tytuł mistrzowski. Co prawda ma ona jeszcze bezpośredni mecz z Rafisem, ale oprócz ewentualnej przegranej z Brutą lider musiałby przegrać jeszcze jeden mecz. Wydaje się to mało prawdopodobne, więc zawodnicy występujący w żółtych koszulkach skoncentrować się powinni na utrzymaniu 2 lokaty w tabeli.