Składy – Krak-Chem do meczu przystąpił poważnie osłabiony, bo nie zagrał najlepszy strzelec drużyny Rapacz oraz Kwieciński. Opatkovianka w mocnym składzie, a z kadry drużyny zabrakło tylko Rzepki.

Bramkarze górą – dobrze spisali się bramkarze obu drużyn. Janik z Krak-Chemu ani razu nie dał się pokonać zawodnikom Opatkovianki, a jego vis a vis Adamczyk też wiele razy w pojedynkach z napastnikami rywala był lepszy i mimo, że puścił trzy gole może zaliczyć ten występ do udanych.

Nie tylko czołówka – mecz ten był dowodem na to, że nie tylko topowe drużyny ligi mogą stworzyć ciekawe i stojące na dobrym poziomie widowisko. Ani Opatkovianka, ani Krak-Chem do faworytów rozgrywek nie są zaliczani, ale mimo to mecz przyjemnie się oglądało, obie drużyny nie miały problemów z konstruowaniem ciekawych oraz szybkich akcji, dzięki czemu mecz trzymał do końca w napięciu.

Dołączyli do czołówki – wygrana z Opatkovianką była czwartą kolejną w wykonaniu Krak-Chemu, dzięki czemu ma on na koncie 12 punktów. Do trzeciej lokaty traci tylko punkt jednak teraz rywale będą trudniejsi, bo ostatnie spotkania zawodnicy w żółtych koszulkach rozgrywali z czterema ostatnimi drużynami ligi. Następne mecze zweryfikują więc prawdziwą siłę Krak-Chemu.

http://www.youtube.com/watch?v=CxDcpt8E5hM