Składy – w drużynie Delphi debiut zaliczył Hunia, a nieobecny był choćby Maćkowski. Do drużyny Copacabany po absencji w spotkaniu z DDD Architektami wrócili Niedbała, Kuś i Wojewoda.

Docisnęli – w poprzednim starciu z DDD Architektami po udanej pierwszej połowie w drugiej Copacabana mocno spuściła z tonu i dała sobie wbić 3 gole, a sama strzeliła tylko jednego. Tym razem zawodnicy tej drużyny jednak nie pozwolili sobie na chwilę słabości i przeciwnikowi nie odpuścili. Od stanu 7:4 strzelili 6 kolejnych bramek i Copacabana odniosła wysokie zwycięstwo.

Piłka… ręczna – o sporym szczęściu może mówić jeden z zawodników Delphi, który w polu karnym umyślnie zagrał piłkę ręka, zupełnie jakby takie zagrania w piłce nożnej były dozwolone. Sędzia zawodów jednak ręki nie widział, karnego nie odgwizdał, za to wcześniej podyktował rzut karny dla Delphi. Tyle tylko, że wtedy gracz Copacabany piłki ręką nie zagrywał, a został w nią trafiony.

Licznik bije – 4 - tyle wynosi aktualnie seria porażek Delphi. Jeśli w kolejnym tygodniu wydłuży się ona do 5 to będzie znaczyło, że z tym zespołem nie jest najlepiej. Rywalem bowiem będą DDD Architekci, a więc jedna z dwóch drużyn w Lidze C1, która nie odniosła jeszcze wygranej. Zwycięstwo w takim meczu jest wręcz obowiązkiem Delphi.

http://www.youtube.com/watch?v=difVpDYw8vM