Składy – Vittoria zagrała bez swojego najlepszego strzelca Marcina Pyli, a w zespole Latynosów zabrakło zawieszonego za kartki Wojewody, nie wystąpił także Leśko.

Na żółto – arbiter zawodów pokazał w tym w meczu aż cztery żółte kartki, po dwie dla zawodników każdej z drużyn. Zarówno Vittorianie, jak i Latynosi po jednej dostali za przewinienia w trakcie gry oraz za niesportowe zachowanie (przeszkadzanie przy wznowieniu gry oraz zagranie bez gwizdka).

Stałe fragmenty gry bronią Latin Kings – na drugą połowę Latynosi wyszli przegrywając 2:3, ale w krótkim odstępie czasu zdobyli dwie bramki, obie z rzutów wolnych. Dodajmy, że w pierwszej połowie skutecznie rozegrali także rzut rożny, więc gdyby nie fakt, że w drugiej odsłonie gry nie wykorzystali karnego, można byłoby rzec, że stałe fragmenty gry wykonywali perfekcyjnie.

Jeszcze nie teraz – Vittoria z Latin Kings mierzyła się już kilka razy. W Futbolowej Lidze Szóstek był to ich trzeci pojedynek, a wcześniej dwukrotnie mierzyli się także w lidze RedBox. Za każdym razem wygrywali Latynosi, choć tym razem Vittoria mimo porażki różnicą 5 goli toczyła najbardziej wyrównany pojedynek i do przerwy nawet prowadziła.

http://www.youtube.com/watch?v=v13IkwLUXP8