Sędzia:
-
Video:
Składy – Ży-rafa do meczu przystąpiła bez Palonka, a Piraci bez Świętonia oraz Agopsowicza. Do drużyny wrócił jednak Chadaj, a debiut zaliczyło trzech nowych graczy.
Wyrównana połówka – dobre, a przede wszystkim wyrównane widowisko oglądaliśmy w pierwszej połowie meczu. ZOO Ży-rafa zdobyła tylko jedną bramkę, choć trzeba przyznać, że mogła tych goli zdobyć więcej. Tyle tylko, że i Piraci mieli swoje szanse, więc gdyby ta część gry zakończyła się remisem, nikt nie mógłby mieć pretensji.
Taconazo – czyli z hiszpańskiego zagranie piętą. W FLS już mieliśmy okazje oglądać kilka podobnych zagrań, ale Rafał Cebula przebił je wszystkie. Uderzenie piętą z powietrza, to coś czego w Futbolowej Lidze Szóstek jeszcze nie widzieliśmy. Szacunek tym większy, bo piłka trafiła do bramki Piratów.
Dali się skontrować – Piraci z Karaibów mimo, że przegrywali tylko jedną bramką już na początku drugiej połowy mocno się odsłonili, co Ży-rafa natychmiast wykorzystała. Brak powrotu do obrony spowodował, że gracze ZOO mieli przewagę liczebną co skończyło się dwoma golami i mecz już był rozstrzygnięty.