Składy – w obu zespołach zadebiutowało kilku nowych zawodników. Latynosi do dyspozycji mieli 8, zabrakło Lipczyńskiego, Żurka, Wojewody, Dziuby i Kazanowskiego. Melange wystąpił w 10-osobowym składzie.

Zmiany, zmiany, zmiany… - przed meczem Melange zgłosił trzech nowych graczy, lecz trzon zespołu nadal pozostaje ten sam. W zespole Latin Kings nowych graczy pojawiło czterech, a że z zawodników, którzy grali w Latynosach w pierwszym sezonie na murawie pojawiło się tylko dwóch Palczewski i Piwowar zrozumiałe było zdziwienie rywala, czy aby na pewno grają dziś z wicemistrzem Ligi A.

Miłe złego początki – Melange dobrze rozpoczął mecz, bramkę zdobył debiutujący w drużynie Zajic i mogło się wydawać, że zawodnicy w żółtych strojach będą w stanie pokonać odmieniony zespół Latin Kings. Jak się jednak okazało zmiana jaka zaszła w Latynosach nie była zmianą na gorsze i potrafili oni odwrócić losy spotkania.

Dwa hattricki – najpierw trzy bramki zdobył Kacper Węgrzyn, a więc nowy gracz Latin Kings. W drugiej połowie za strzelanie wziął się Piotr Laszczyk, który jesienią 2011 roku rozegrał w drużynie jeden mecz, ale wiosną występował już regularnie. Skutecznością jednak nie imponował, bo w pierwszych 6 meczach łącznie zdobył tyle goli, co w starciu z Melange, a więc trzy.

http://www.youtube.com/watch?v=VyKTbDYuFpI