Składy – po nieobecności w meczu z Rocket Fuel do bramki Latynosów powrócił Piwowar. Drugi mecz w sezonie zagrał Kazanowski, a nieobecny był Raczkiewicz. W Pazernych Sępach dwóch nowych zawodników: Magiera i Kulesza.

Gwarancja goli – spotkanie Latin Kings i Pazernych Sępów skazane było na dużą liczbę goli, a to dlatego, że wśród zespołów górnej części tabeli nie ma drużyny, która traciłaby więcej bramek niż Latynosi, a Sępy to w całej Lidze A zespół, który otrzymał najwięcej ciosów od rywali. W tym meczu oba zespoły potwierdziły, że gra defensywna wiosną nie jest ich najmocniejszą stroną i oglądaliśmy łącznie 14 goli.

Kolejna ładna bramka – zawodnicy Pazernych Sępów mają już na koncie kilka goli nieprzeciętnej urody. Wcześniej ładne bramki strzelał głównie Adam Kociuba, który nawet wygrał konkurs na bramkę sezonu Jesień 2011. Tym razem z dystansu huknął Jacek Szczupał, a piłka trafiła w okienko bramki Piwowara.

Niewiadoma – niby Latin Kings przez cały mecz prowadzili, niby już na początku mieli przewagę 3 goli, ale tak naprawdę do końca nie wiadomo było jak ten mecz się skończy. Sępy kilka razy zbliżały się dystans jednego gola i można było zacząć się zastanawiać, czy w końcu nie uda im się doprowadzić do remisu. Wyrównanie jednak nie padło, a po 3 sięgnęli ostatecznie Latynosi.

http://www.youtube.com/watch?v=KgMUJ9kSWk4