Składy – w zespole Młodych Geodetów nie zagrali tym razem między innymi Grabski i Tchórz, za to po raz pierwszy w sezonie zaprezentowali się Miczek i Niemczyk. ZOO Ży-rafa przybyła w najmocniejszym składzie, a w nim Adrian Juszczyk.

Powroty – wydarzeniem meczu był powrót na boisko Adriana Juszczyka. Zawodnik ZOO Ży-rafy doszedł już do siebie po groźnej kontuzji kolana i mógł ponownie wybiec na boisko. W drużynie rywali pierwszy raz w wiosennych rozgrywkach zagrali Miczek, który jesienią w 9 meczach zdobył 7 goli oraz Niemczyk, który gra w FLS od pierwszego sezonu.

Panu Bogu w okno – Geodeci w pewnym momencie przegrywali już 0:5, choć taki wynik nie powinien mieć miejsca, bo studenci mieli kilka świetnych okazji bramkowych. O ile jeszcze przy strzale w słupek można zrzucić wszystko na pecha, czy w innych sytuacjach na dobrą postawę bramkarza rywali, tak przy niewykorzystanej „setce” przez Sztandura Geodeci pretensje mogą mieć tylko do siebie. Zamiast skierować piłkę do pustej bramki popularny „Sztandi” wystrzelił piłkę za ogrodzenie.

Pewny krok Ży-rafy – ZOO Ży-rafa wygrała po raz piąty w sezonie i w większości spotkań zwycięstwa te nie były zagrożone. Wydaje się, że w kolejnych meczach także będziemy oglądać zwycięstwa ZOO, bo dopiero w maju czekają tą drużynę mecze z czołówką. A na razie zawodnicy Ży-rafy grać będą z zespołami z dołu ligowej tabeli.

http://www.youtube.com/watch?v=XMYSXWbe820