Składy – w zespole Bezmiennych nie zagrali Michał Nawrocki oraz Pytko, a w Delcie zabrakło ponownie Pociaska oraz Muchy.

Zemsty nie było – choć Dębica z Bezimiennymi wygrała, to nie może powiedzieć, że „zemsta jest słodka”. W poprzednim sezonie, w ostatnim starciu rozgrywek jesiennych Bezimienni choć przegrywali już trzema golami zremisowali z Dębicą i remis ten oznaczał brak awansu Delty. W tym sezonie Dębiczanie mogli Bezimiennym się zrewanżować, ale porażka Cracovii Pasy sprawiła, że już przed tym meczem rywale zapewnili sobie awans.

Udane zakończenie – Dębica na koniec sezonu rozegrała dobry mecz i zgarnęła trzy punkty. Sam sezon w wykonaniu Dębiczan zły nie był, bo drużyna zdobyła tylko oczko mniej niż drużyny, które znalazły się na podium, ale efekt jest taki, że kolejne rozgrywki Dębiczanie spędzą w Lidze B. Można powiedzieć więc, że zwycięstwo z Bezimiennymi było z gatunku tych na otarcie łez.

Spełnili oczekiwania – Bezimienni przed sezonem byli wymieniani jako czarny koń rozgrywek i nie zawiedli oczekiwań tych, którzy typowali ich do zajęcia miejsca na podium. Już koniec sezonu jesiennego pokazał, że drużyna ma potencjał i choć wiosnę zaczęła od porażki to w kolejnych meczach potwierdziła, że na awans zasługuje.

http://www.youtube.com/watch?v=3wLNX0s94Ls