Składy – obie drużyny przystąpiły do spotkania ze wszystkimi swoimi kluczowymi graczami.

Jak na lidera przystało – 4Move Piomet wreszcie zagrał tak, że jego w grze nie można było znaleźć żadnych minusów. Od samego początku konsekwentnie, do przodu, skutecznie i z odpowiednim zabezpieczeniem tyłów. Do tego dobrze bronił bramkarz Piłat i to wszystko sprawiło, że Cracovia Pasy pierwszego gola strzeliła dopiero przy stanie 4:0 dla lidera tabeli.

Zespół, nie jednostki – Piomet zwyciężył, bo ciężar gry wzięło na siebie kilku zawodników. W Cracovii Pasy jak zwykle najwięcej zależało od dwójki graczy, czyli Przebindy i Kruszca, tyle, że tym razem rywal wiedział, jak ich poczynania ograniczyć. Wspomniany duet nie otrzymał odpowiedniego wsparcia od reszty i Krwiodawcy mecz przegrali.

Chwila na relaks – po ciężkich meczach z trudnymi rywalami, jak Cygi-bud i Cracovia Pasy Piomet czekają dwa pojedynki z zespołami ze strefy spadkowej. Jak tylko 4Move podejdzie to tych meczów poważnie to zwycięży zapewne bez większych problemów. Potem Piomet będzie czekał mecz, który może zdecydować o tytule, czyli starcie z CA Sharks.

http://www.youtube.com/watch?v=vmly9cOR6Tk