Składy – PGD wystąpiło w takim samym składzie, co w ostatnim meczu z KPPN. W CA Sharks po raz pierwszy wiosną pojawił się Domagała, a nie grali między innymi Kopciuch oraz Bugaj.

Po profesorsku – CA Sharks po niezbyt udanej pierwszej części gry, w której Rekiny dały sobie strzelić bramkę, a same nie zdobyły ani jednej rozegrały niemal perfekcyjną drugą połowę. Dobrze ją rozpoczęli od bramki wyrównującej, a od momentu objęcia prowadzenie całkowicie kontrolowali przebieg pojedynku uważnie grając w obronie i często będą w posiadaniu piłki. Tą rozgrywali spokojnie i bez zbędnego pośpiechu.

Wyrównany skład – zestawienie Rekinów trochę różniło się od tego w jakim zespół ten wybiegł na ostatni mecz, ale w grze drużynie nie było widać specjalnej różnicy. To, jak również fakt, że gole w tym meczu strzelało 5 różnych zawodników świadczy o tym, że CA Sharks mają bardzo wyrównaną kadrą.

Góra ucieka – trzecia z rzędu porażka sprawiła, że PGD będzie bardzo trudno zająć pozycję w górnej połowie tabeli. W tym momencie KPPN, który zajmuje 7 lokatę ma 7 punktów przewagi, a do rozegrania PGD zostały 4 mecze. O ile w starciach z UBS i Bez Zdziwień komplet punktów jest możliwy, o tyle w pojedynkach z Dębicą czy Bezimiennymi zawodnicy w pomarańczowych strojach na pewno nie będą faworytami.

http://www.youtube.com/watch?v=bx6gcFkUj7U