Składy – KPPN na mecz przybył osłabiony i grać musiał bez zmian, tylko w 6-osobowym składzie. Cygi-Bud już uporał się z kłopotami kadrowymi, do dyspozycji miał 10 zawodników, a wśród nich wracającego między słupki Dariusza Wiśniewskiego.

W pojedynkę się nie wygra – pod nieobecność Lelka, Pachacza i Poradzisza za strzelanie goli wziął się Hajduk, dla którego był to trzeci mecz w sezonie. W pierwszych dwóch nie zdobył on bramki, ale starcie z Cygi-Bud było już dla niego udane. Hajdukowi zabrakło jednak wsparcia od innych zawodników i KPPN musiał uznać wyższość rywala.

Nie wszystko stracone – drugie kolejne zwycięstwo sprawiło, że Cygi-Bud ma na koncie 13 punktów, czyli tyle samo co drugi, trzeci i czwarty zespół Ligi B. Zawodnicy grający w zielonych koszulkach ciągle liczą się w walce o podium, a przecież po 3 meczach bez zwycięstwa tracili do czołówki 6 punktów i wydawało się, że o trójkę walczyć już nie będą.

Mecze prawdy – trzy następne mecze jakie rozegra KPPN będą miały kluczowe znaczenie dla tego, na jakiej pozycji znajdzie się ten zespół na koniec sezonu. Zespół, PGD oraz R 22 to drużyny pozostające w zasięgu KPPN i jeśli myśli on o utrzymaniu to dobrze byłoby z nimi wygrać. Tym bardziej, że trzy ostatnie spotkania to już rywalizacja z samą czołówką Ligi B.

http://www.youtube.com/watch?v=NjAtJucodPc