Składy – w zespole Cygi-Bud w drugim kolejnym meczu nie zagrał Kącki, zabrakło także bramkarza Wiśniewskiego. W CA Sharks między słupki powrócił Mroczek, a w porównaniu do meczu z Bezimiennymi zabrakło Kukli.

Kłopotów ciąg dalszy – Cygi-Bud w ostatnim czasie ma trochę problemów kadrowych i przed spotkaniem te również go dotknęły. Nie zagrał najlepszy strzelec w minionym sezonie Kącki, brak bramkarza spowodował, że między słupkami stanęli Marcin Cyganek i Pieńkowski. Wiosną nie zagrali jeszcze ani razu Nogaj czy Krzysztof Chmiel co sprawia, że Cygi-Bud jest w tym momencie innym zespołem niż jesienią, a wyniki osiągnięte w 3 ostatnich tygodniach odbiegają od oczekiwań.

Pokaz techniki – bardzo mogła się podobać akcja CA Sharks, po której zdobyli oni pierwszą bramkę. Dwa zagrania podania piętą i potem strzał z ostrego kąta. Rekiny już wcześniej pokazały, że potrafią grać z pierwszej piłki, a ta akcja udowodniła, że potrafią to robić także przy użyciu technicznych fajerwerków.

Spokój do końca kwietnia – jak na razie CA Sharks nie zanotowali porażki, rozegrało 3 mecze, w których odnieśli oni 2 zwycięstwa. Wszystko wskazuje na to, że do końca kwietnia będą oni niepokonani, bo kolejnymi rywalami są dwie ostatnie drużyny w tabeli, a więc UBS i ROCH. Po tych dwóch meczach zespół może nawet awansować do pierwszej trójki, a pierwszy majowy mecz z Dębicą pokaże, czy rzeczywiście tam jest ich miejsce.

http://www.youtube.com/watch?v=Ubesdc6oOUA