Sędzia:
-
Video:
Składy – jak praktycznie co mecz, tak i tym razem w Cracovii Pasy pojawił się nowy zawodnik, a był nim Adrian Kucybała. Krwiodawcy przystąpili do meczu w mocnym podobnie zresztą jak ich rywale. W bramce KPPN ponownie stanął Rzepa.
Mieli kontakt… do przerwy – w pierwszej połowie Cracovia Pasy nie odskoczyła KPPN-owi na znaczący dystans bramek i do przerwy prowadziła tylko 2:1. Zawodnicy w szarych koszulkach mieli więc z rywalem kontakt co dawało nadzieję na wyrównaną grę także w drugiej odsłonie spotkania. W niej jednak kontakt się urwał, Krwiodawcy odjechali rywalom i wygrali wysoko.
Młotek w nodze – już w poprzednim meczu Cracovii Pasy Tomasz Bigaj pokazał, że potrafi mocno i celnie uderzyć piłkę z dystansu. Tym razem zrobił to dwukrotnie, a co ważne były to kluczowe bramki dla jego drużyny, bo dające jej prowadzenie w pierwszej połowie. Ciekawi jesteśmy, czy w kolejnych meczach gracz ten będzie równie skuteczny.
O mały włos – niewiele brakowało, a mielibyśmy w tym spotkaniu kuriozalnego gola samobójczego. Bramkarz KPPN Rzepa interweniował poza polem karnym, a potem po starciu z zawodnikiem Pasów tak wybijał piłkę, że tam zmierzała prosto do jego bramki. Na jego szczęście zatrzymała się na słupku…
http://www.youtube.com/watch?v=3Qc_Bg0QgqU
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.