Składy – w drużynie Krak-Chemu na murawie pojawił się nie grający w poprzednim meczu Tokarski. W składzie Nie ma Lipy zabrakło Macieja Tarkowskiego i Wróbla.

Nieuchwytni – zawodnicy Nie ma Lipy byli w większości przypadków dla obrońców Krak-Chemu za szybcy, przez co nieraz musieli się oni ratować faulami. Widoczne to było szczególnie w pierwszej połowie, w której Nie ma Lipy wypracowało sobie 4-bramkową przewagę.

Będzie lepiej – Krak-Chem w pierwszych dwóch spotkał się z bardzo trudnymi rywalami, więc to, że schodził z boiska pokonany sensacją nie jest. Teraz jednak czekają go mecze, w których stratę punktów będzie mógł traktować jako porażkę. Paraolimpijczycy, ZIP Skład czy Drużyna z Łapanki to rywale, z którymi tak doświadczony zespół powinien sobie poradzić.

Znów bilans w ataku – 7 goli i 5 strzelców. Ponownie w zespole Nie ma Lipy trudno było wskazać jedną, wyróżniająca się postać. Co prawda dwóch zawodników zdobyło po 2 bramki, ale nie można powiedzieć, żeby ponad resztę aż tak bardzo się wybijali. Jeśli dodamy, że 4 asysty zaliczyło 4 zawodników, to mamy dowód, że Nie ma Lipy jest drużyną bardzo wyrównaną.

http://www.youtube.com/watch?v=pi2lR9BMtSg