Składy – w Brucie debiut zaliczył Stachowicz, a na murawie łącznie pojawiło się 10 graczy. W ekipie rywali zawodników było 8.

Karny z kapelusza – Krak-Chem jedyną bramkę zdobył po strzale z rzutu karnego podyktowanego za… Hmm, właściwie nie wiadomo za co, bo faulu w polu karnym na pewno nie było.

Przez całą obronę – popisową akcję przeprowadził w tym meczu kapitan Bruty Krzysztof Zamojdzik, który przeprowadził rajd, w którym minął całą obronę Krak-Chemu. Początkowo faulowany, zdołał wyrwać się obrońcy, a kolejni również nie byli w stanie go zatrzymać i piłka po jego strzale trafiła do bramki Krak-Chemu.

Zły początek – Krak-Chem nie zaprezentował się w tym meczu zbyt dobrze, a po tym zespole można było chyba oczekiwać lepszej postawy. W kolejnym meczu o punkty również może być trudno, bo rywalem jest Nie ma Lipy, ale już w następnych dwóch Krak-Chem za cel musi stawiać sobie 6 oczek.

http://www.youtube.com/watch?v=csTPXZsIzHM