Składy – w porównaniu do zestawienia meczu z Piratami w Sępach przeciwko Vittorii pojawił się Szczupał. W drużynie rywali brak Popiela i Kozaka, Meinguer przybył tylko na ostatnie kilka minut, a w składzie pojawili się Kłyś i Kozdronkiewicz.

Nie dominowali – Pazerne Sępy po bardzo dobrym występie przeciwko Piratom, tym razem zagrały słabiej i nie były w stanie zdominować swojego rywala. Co więcej inicjatywa bardziej należała do Vittorii, niż do drużyny Andrzeja Piechoty.

Pierwszy punkt – po raz pierwszy po meczu z Sępami Vittoria nie schodziła z boiska jako przegrana. Przed meczem zapewne taki wynik wzięłaby w ciemno, a po meczu odczuwa jednak pewien niedosyt.

Klops za klopsem – nie popisali się w tym meczu bramkarze Vittorii. W pierwszej połowie Sępy zdobyły bramkę po błędzie Kozdronkiewicza, a w drugiej nie popisał się z kolei drugi golkiper Kaleta. Jeśli dodamy do tego, że ponownie urazu nabawił się Kozdronkiewicz, mamy jasność, że 13 marca był dla bramkarzy Vittorii pechowy.

Piłka meczowa – w samej końcówce meczu Marek Mroczek mógł zapewnić Sępom zwycięstwo, ale przegrał pojedynek sam na sam z Kaletą, który tym samym częściowo zrehabilitował się za wcześniejsze błędy. Gdyby Mroczek trafił, Sępy zdobyły 3 punkty, ale napastnikowi Pazernych zabrakło zimnej krwi.

http://www.youtube.com/watch?v=aOirsWaGoUs