Składy: w Copacabanie wystąpiło 9 zawodników, a na meczu nie stawili się Szczygieł, Ziętek, Nazim oraz Laba. W drużynie ONI w składzie dwóch graczy więcej, a brakowało jedynie Herman i Orzeł.

Faworyt? – Copacabana nie pozostawiła złudzeń, który zespół jest lepszą drużyną. Tak wysokie zwycięstwo sprawia, że od razu można się zastanawiać, czy to nie Copacabana jest głównym kandydatem do tytułu. Może jest za wcześnie, by stwierdzić to z pełną stanowczością, ale potencjał ofensywny w drużynie jest. W poniedziałek nie została jednak przetestowana defensywa „Plażowiczów”.

Czuli co się święci – kapitan drużyny ONI Tomasz Kasperczyk przed spotkaniem liczył się z porażką, przewidując, że jego drużyna musi zapłacić frycowe. Pytanie tylko czy przypuszczał, że ONI dostaną aż tak surową lekcję futbolu? Teraz czas na wyciągnięcie wniosków i walkę w kolejnych meczach.

Snajperski duet – 10 z 13 goli drużyny było udziałem dwójki zawodników. Niedbała strzelił 6, a Podsiadło 4 bramki i można być przekonanym, że ten duet napastników będzie postrachem obrońców w Lidze C1. Czy obaj będą walczyć o koronę Króla Strzelców?

Zgodnie z nazwą – przed sezonem kapitan Copacabany Maciej Podsiadło tłumaczył wybór nazwy zespołu nawiązaniem do futbolu plażowego i wielu efektownych zagrań w tej odmianie piłki nożnej, zapowiadając jednocześnie efektowną i radosną grę. Po pierwszym meczu trzeba przyznać, że nie były to słowa rzucane na wiatr.

http://www.youtube.com/watch?v=2jkm_4VyG0Y