Sędzia:
-
Video:
Najwięcej emocji, zgodnie z oczekiwaniami, było w meczu dwukrotnego mistrza Ligi A Klepy Team z Rocket Fuel. W sezonie jesiennym niewiele brakowało, a doszłoby do niespodzianki. Ostatecznie jednak Klepa wygrała, dlatego też w Rocket Fuel duża mobilizacja i najmocniejszy skład, w którym znaleźli się między innymi Korzeniowski, Kłaput czy Bartosz Sarga. Klepa do dyspozycji miała jednego gracza więcej niż rywale, warto odnotować występ Makuły i brak Wolana. Spotkanie od samego początku wyglądało inaczej niż większość meczów Klepy, która z reguła od razu spychała rywala do defensywy. Tym razem Rocket Fuel było w stanie dłużej utrzymać się przy piłce i wyjść spod pressingu mistrza FLS. Pierwsza bramka w meczu padła przy dość biernej postawie defensywy Klepy, a Bartosz Sarga potwierdził, że znajduje się wysokiej dyspozycji i wyprowadził Rocket na prowadzenie. Klepa wyrównała po ładnej kombinacji, którą wykończył Bałchan. Pierwsza połowa zakończyła się jednak jednobramkowym prowadzeniem Rocket Fuel, które przechwyciło piłkę już na połowie Klepy i Korzeniowski nie miał problemów z pokonaniem Gonciarskiego. W drugiej połowie Klepa miała zamiar zabrać się za odrabianie strat, ale to właśnie ona jako pierwsza straciła bramkę i to w dodatku grając w przewadze. Strzelcem ponownie Bartosz Sarga. Potem nastąpił chyba najlepszy okres gry Klepy, która kilka razy poważnie zagroziła bramce Rocket Fuel, ale gola zdobyła dopiero po kilku zmarnowanych okazjach. Bramka kontaktowa Grzesiaka pozwalała mieć mistrzowi nadzieje, że uda się doprowadzić do remisu, ale ponowna strata na własnej połowie sprawiła, że po golu Kłaputa Rocket Fuel znowu prowadziło dwoma bramkami. Do końca meczu trwała wymiana ciosów i ostatecznie mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem Rocket Fuel 5:4. Spotkanie, w którym nie brakowało emocji przyniosło pierwszą porażkę Klepy w rozgrywkach FLS. Sezon wiosenny pokaże, czy było to tylko potwierdzenie powiedzenia, że puchary rządzą się swoimi prawami.
http://www.youtube.com/watch?v=CVYSPNaSWBQ