Sędzia:
-
Video:
Opis
Spotkanie to było wyrównane tylko przed przerwą. Bez Zdziwień Salwator przez większą część pierwszej połowy grać musiało bez zmiany, do momentu aż na mecz nie dotarł Paweł Cieślarek. W Bez Zdziwień ponownie zabrakło Kapały oraz Antkowicza. Cracovia Pasy już na wstępie miała przewagę, bo jej skład był o wiele bardziej liczny, a dodatkowo w porównaniu do meczu z Dębicą wzmocniony Hodurkiem. Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem i okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Jedyną bramkę w tej części gry strzelili zawodnicy Bez Zdziwień, którzy gola zdobyli… z autu. Piłkę w światło bramki wstrzelił Ryński, niepotrzebnie interweniował bramkarz Cracovii, który dotknął futbolówki i ta wpadła do siatki. Po przerwie błąd z kolei popełnił bramkarz Bez Zdziwień i Pasy wyrównały, a potem zaczęły zdobywać kolejne bramki. Mimo ambitnej postawy zawodnicy w granatowo-niebieskich strojach nie byli w stanie przeciwstawić się dużo lepiej grającej w drugiej połowie Cracovii Pasy i zdobyli w tej części gry tylko jedną bramkę. Cracovia wygrała 7:2, choć pierwsza połowa zupełnie nie zapowiadała takiego wyniku.
Gracz meczu
Tomasz Franczak – zdobył dla Cracovii Pasy dwie bramki, co było najlepszym wynikiem w drużynie. Oprócz tego zaliczył też asystę, udział w zwycięstwie miał więc największy, ale i on nie ustrzegł się błędów... o czym poniżej.
Na plus
Połówka BZS – zawodnicy Bez Zdziwień mogą być bardzo zadowoleni ze swojej postawy w pierwszej połowie. Grając przez większą jej część bez zmiany, przeciwko rywalowi, który co chwilę do gry wystawiał wypoczęta piątkę, nie pozwolili Pasom na wiele i bardzo skutecznie ograniczyli ich poczynania ofensywne. Do tego sami strzelili gola i prowadzili do przerwy 1:0.
Na minus
Zbyt samolubnie – najlepszy strzelec spotkania Tomasz Franczak wziął sobie najwyraźniej do serca stwierdzenie, że dobry napastnik musi mieć w sobie coś z egoisty i w kilku sytuacjach zamiast podać do lepiej ustawionego partnera, sam kończył akcję, co nieraz kończyło się skuteczną interwencją bramkarza rywali.
Wydarzenie meczu
Dwie drużyny – w spotkaniu z Bez Zdziwień obserwowaliśmy jakby dwa zespoły Cracovii Pasy. I to nie dlatego, że do gry mogła ona wystawić dwie piątki, lecz ze względu na zupełnie inny poziom gry w pierwszej i w drugiej połowie. W pierwszej połowie Pasom nie udawało się praktycznie nic, ale na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=N_2eTqdhL3w