Sędzia:
-
Video:
Opis
Było to spotkanie drużyn z dolnej połówki tabeli. Harnaś w tym sezonie jeszcze nie wygrał i patrząc na terminarz szans na odniesienie zwycięstwa w tym sezonie może mieć już niewiele i jeśli już gdzieś szukać takiej okazji to ewentualnie w meczu z Bez Zdziwień. Tyle tylko, że Bez Zdziwień ostatnio gra coraz lepiej, w poniedziałek pozbawiło złudzeń Rezerwy Klubu Kokosa, a dodatkowo do meczu z Harnasiem przystąpiło w mocnym składzie, bo zabrakło tylko Kaweńskiego. W Harnasiu debiutował kolejny obcokrajowiec w Futbolowej Lidze Szóstek, bramkarz Izhevs'kyy, a ponadto do składu wrócił Kamil Cyran. Harnaś spotkanie rozpoczął z animuszem i starał się zagrażać bramce Bez Zdziwień, często próbował strzałów, ale to rywal objął prowadzenie. W pierwszej połowie wynik dla Harnasia nie wyglądał źle, ale z biegiem czasu przewaga bramkowa Bez Zdziwień była coraz większa. Harnaś oddawał sporo strzałów, ale w większości były to próby z dystansu, często były one blokowane, albo bronione przez bramkarza rywali. Za to Bez Zdziwień było do bólu skuteczne, stwarzało sobie groźniejsze okazje i znakomicie wyprowadzało kontry. Ostatecznie wygrało 9:3 i kto wie, może jeszcze zaatakuje górną połowę tabeli, do której traci teraz 3 punkty, a ma jeszcze dwa zaległe mecze. Harnaś w ofensywie wyglądał już trochę lepiej, ale dalej spore problemy ma w defensywie.
Gracz meczu
Jarosław Kapała – strzelił w środę 3 bramki, co oznacza, że jesienią zanotował już drugiego hattricka. Pozyskanie tego gracza było dla Bez Zdziwień strzałem w dziesiątkę, bo niewielu jest graczy, którzy z takim spokojem potrafią wykończyć okazję bramkową. Do trzech goli dołożył także dwie asysty co pokazuje, że jest to zawodnik także wszechstronny.
Na plus
Pomysł na grę – na Bez Zdziwień nie zrobiła wrażenia ofensywa Harnasia w początkowej fazie spotkania i zawodnicy w niebiesko-granatowych strojach spokojnie wyczekiwali na swoje szanse do kontrataku. Te nadarzyły się dosyć szybko, a dalszej części meczu było ich jeszcze więcej. Trzeba przyznać, że wyprowadzać kontry Bez Zdziwień potrafi bardzo umiejętnie.
Na minus
Puszczał w debiucie – w FLS zadebiutował kolejny obcokrajowiec. Tym razem był to bramkarz Harnasia Yevgen Izhevs'kyy, któremu jednak koledzy z defensywy nie za bardzo ułatwili zadanie. Większość goli Bez Zdziwień zdobywało w sytuacjach sam na sam przez co Izhevs'kyy puścił w debiucie aż 9 goli. Poza tym wielu okazji do interwencji nie miał, ale można powiedzieć, że oprócz dobrych warunków fizycznych ma on także szczęście, bo sędzia nie dostrzegł jego zagrania ręką poza polem karnym.
Wydarzenie meczu
Ostrzał Harnasia – zawodnicy Harnasia w spotkaniu z Bez Zdziwień oddali bardzo dużo strzałów na bramkę rywala. Może nie stworzyli sobie wielu stuprocentowych okazji, ale liczba uderzeń była zdecydowanie większa niż w poprzednich spotkaniach. Bramkarz Bez Zdziwień miał całkiem sporo pracy, a do tego wiele strzałów było blokowanych, albo po prostu niecelnych.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=G07o1ae_lzE
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.