Sędzia:
-
Video:
Opis
Trzeci ze środowych meczów Ligi A był pojedynkiem dwóch czołowych drużyn. Pasy myśląc o tym, by obronić miejsce z wiosny musiały ten mecz wygrać, bo w przypadku porażki strata do środowych rywali wzrosłaby do 8 punktów. Dlatego też Cracovia pojawiła się w licznym składzie, a na murawie znaleźli się wszyscy kluczowi zawodnicy. Piraci mieli tylko jednego zawodnika mniej, ale zabrakło w ich szeregach Michała Krzywdy, co na pewno było sporym osłabieniem trzeciej drużyny tabeli. Mecz nie toczył się w szaleńczym tempie, obie drużyny raczej spokojnie rozgrywały piłkę. W drużynie Piratów jak zwykle szarpał Ziółko, który w tym meczu zarobił pewnie kilka siniaków, bo jego twardych starć z obrońcami Cracovii nie brakowało. Po jednym z nich Mirosław Kaczor zarobił żółtą kartkę, a obolały Ziółko sam wymierzył sprawiedliwość trafiając z rzutu wolnego. Wtedy było już 2:0, bo wcześniej ten sam zawodnik pokonał Stawarczyka, tyle że z akcji. Cracovia przed przerwą strzeliła bramkę kontaktową, a w drugiej połowie świetne podanie Ochońskiego wykorzystał Artur Leśniak i mieliśmy remis. Potem ponownie dała o sobie znać zabójcza broń Piratów, czyli rzuty wolne. Tym razem jednak nie Ziółko, a Zientara z wolnego pokonał Stawarczyka i ostatecznie Piraci wygrali 3:2 i blisko są zajęcia 3 miejsca na koniec sezonu.
Gracz meczu
Mateusz Ziółko – nie było to zaskoczeniem, ale przede wszystkim on brał na swoje barki ciężar gry ofensywnej Piratów. Kilka razy dostało mu się od obrońców Pasów, ale mimo tego zdobył dwie bramki i wypracował rzut wolny, po którym padł zwycięski gol. Oprócz tego kilka powrotów i przechwytów w defensywie.
Na plus
Uszczelniona defensywa – po meczach z Klepą i Latin Kings można było się zastanawiać, czy gra obronna Piratów nie zaczyna być podobna do tej z poprzedniego sezonu, kiedy to zespół tracił dużo goli. Mecz z Cracovią pokazał, że 14 straconych goli w dwóch ostatnich pojedynkach jest wynikiem wysokiej siły ofensywnej rywali, a nie obniżki formy formacji defensywnej. Był powrót do obrony, była asekuracja, dobre ustawienie, a w odbiorze piłki uczestniczyli praktycznie wszyscy zawodnicy.
Na minus
Wolne tempo – zarówno Cracovia, jak i Piraci momentami zbyt wolno rozgrywały piłkę, by zaskoczyć przeciwnika, który dobrze zorganizowany był w defensywie. W sytuacjach, gdy następowała szybka wymiana piłki, podania na jeden kontakt to pojawiały się okazje bramkowe. Takich zagrań było jednak zdecydowanie za mało.
Wydarzenie meczu
Symboliczna wygrana – Cracovia przez porażkę z Piratami praktycznie straciła szanse na obronę trzeciej pozycji z wiosny. W tym momencie wszystko wskazuje na to, że ich miejsce na koniec sezonu zajmą właśnie Piraci, więc ich środowa wygrana ma wymiar symboliczny.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=i_E1nzIWm5Y
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.