Sędzia:

-

Video:

Opis

Vittoria zmarnowała sporo dobrych okazji.W ostatnim niedzielnym spotkaniu w końcu doczekaliśmy się emocji. Melange Football Team grał z Vittorią Kraków i można było się spodziewać ciekawego widowiska, bo obie drużyny przed spotkaniem miały taką samą liczbę punktów. Ostatnio w lepszej dyspozycji znajdowali się zawodnicy Melange, którzy wygrali swoje dwa poprzednie mecze, a Vittoria na koncie miała 3 nieznaczne porażki z rzędu. Do składu Melange powrócili Dziektarz i Głowacki, a Vittorii Podsiadło. Obie drużyny choć znajdują się w środkowej strefie tabeli stworzyły ciekawe widowisko. Sporo było akcji przeprowadzanych w szybkim tempie oraz sytuacji podbramkowych. Lepiej mecz rozpoczęli zawodnicy w żółtych strojach, którzy objęli prowadzenie, ale potem musieli gonić wynik, bo Vittoria odpowiedziała dwoma bramkami. Melange wyrównał po tym, jak wykorzystał grę w przewadze po żółtej kartce, którą otrzymał kapitan Vittorii Ziółek. Po wyrównaniu Melange poszedł za ciosem, zdobył 3 bramkę i przez kilka ostatnich minut wydawało się, że będzie to zwycięski gol. Vittoria atakowała, stworzyła sobie sporo okazji, ale albo brakowało szczęścia (dwa słupki), albo dobrze bronił Malec. Ofensywa Vittorian powodowała, że Melange miał szanse na kontrataki i właśnie przez szybkie ataki MFT kilka razy gorąco było pod bramką Kozdronkiewicza. Melange jednak dobre okazje zmarnował i to zemściło się w ostatniej akcji meczu. Po rzucie rożnym piłkę do bramki Malca skierował Ziółek i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 3:3.

Gracz meczu

Łukasz Kostrz – sprawił obrońcom Vittorii najwięcej kłopotów, a jego dryblingi pozwalały na wypracowanie okazji zawodnikom Melange. Zaliczył asystę, a przez kilka minut wydawało się, że to on właśnie będzie także autorem zwycięskiej bramki, bo wyprowadził MFT na prowadzenie 3:2. Bramka wyrównująca nie zmieniła faktu, że to jednak on był na murawie najlepszy.

Na plus

Mecz pełną gębą – obie drużyny stworzyły świetne widowisko, w którym było wszystko to, czego chcemy oglądać w piłce. Bramki, przechodzące z rąk do rąk prowadzenie, słupki oraz niewykorzystane okazje, kartki, wreszcie emocje do samego końca i gol w ostatniej akcji meczu. Takich spotkań chcemy oglądać jak najwięcej.

Na minus


Nie wykorzystali szansy – Melange pretensje o to, że nie zgarnął pełnej puli może mieć tylko i wyłącznie do siebie. W końcówce meczu nie zachował odpowiedniego poziomu koncentracji przez co zmarnował dobre okazje podbramkowe, a potem nie potrafił obronić się przed ostatnim w meczu rzutem różnym.

Wydarzenie meczu

Kapitan ratuje punkt – jeśli ktoś ma ratować drużynę z opresji, to w pierwszej kolejności powinien zrobić to kapitan. Marcin Ziółek to zrobił strzelając w ostatniej akcji meczu gola, który dał Vittorii 1 punkt.

Skrót meczu

http://www.youtube.com/watch?v=fXGjNRTjG24

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!