Opis

O godzinie 19-tej na boisko przy ul. Koletek wyszły drużyny Jolly Roger i Cracovii. Oba zespoły chciały zapewne potwierdzić niezłą dyspozycję zaprezentowaną w poprzednich meczach i do środowego meczu przystąpiły w licznych składach. W ekipie Jolly Roger debiutowało dwóch nowych graczy Stanek i Zwijacz, a w Cracovii do składu powrócili Kubacki i Paciorek. Jolly Roger dobrze rozpoczęło to spotkanie, potrafiło utrzymać się przy piłce, ale nie grało ryzykownie i gdy sytuacja wymagała zagrania najprostszymi środkami, to zawodnicy w czarnych strojach tak właśnie grali. W pierwszej połowie Jolly Roger zdobyło dwie bramki i prowadzenie było jak najbardziej zasłużone. W drużynie Pasów nie brakowało wzajemnych pretensji, mało było ruchu i gra nie była zbyt agresywna. W drugiej połowie w wykonaniu Cracovii wyglądało to już trochę lepiej, ale nie na tyle, by wydrzeć Jolly Roger wygraną. Mecz zakończył się zwycięstwem Jolly Roger 3:1 i w ostatnich 4 meczach drużyna ta zdobyła aż 9 punktów.

Gracz meczu

Cory Radel – miał udział w dwóch z trzech goli drużyny. Najpierw przechwycił piłkę i pewnym strzałem pokonał Stawarczyka, a potem ze stoickim spokojem w polu karnym odegrał futbolówkę Rąpalskiemu.

Na plus

Jolly Roger w gazie – w świetnej formie znajdują się ostatnio zawodnicy Jolly Roger. Z 4 ostatnich meczów wygrali oni aż trzy, a przegrali pechowo jedynie z Latin Kings. Bramki strzela Radel, wspiera go Grzela, ciężar gry bierze na siebie Pąprowicz, a Rąpalski układa grę od tyłu. Reszta zawodników dostosowuje się poziomem i efekty w postaci zwycięstw są widoczne. Pytanie tylko jak na drużynę wpłynie kontuzja Rękasa, który także dużo wnosił do gry swojej drużyny.

Na minus

Strzelcie coś wreszcie – sporo nerwów kosztował ten mecz zawodników Cracovii, którzy tym razem pod bramką rywali wykazywali się głównie nieskutecznością. Do składu Pasów powrócił Kubacki, ale meczu z Jolly Roger do udanych nie zaliczy, bo to chyba do niego pretensji o kiepską skuteczność było najwięcej.

Wydarzenie meczu

Kontuzja Rękasa – w dwóch swoich pierwszych meczach w FLS Michał Rękas zdobywał po dwie bramki. W meczu z Zespołem jego dobra postawa przyczyniła się do zdobycia 3 punktów, ale w sezonie jesiennym na boisku już go nie zobaczymy, bo po niefortunnym upadku na murawę złamał obojczyk. Zawodnikowi Jolly Roger życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Skrót meczu

http://www.youtube.com/watch?v=BptMhs7EOco